czwartek, 23 maja 2013

Tak bardzo cisza

Cóż... Jakby to ująć, czuję się co najmniej dziwacznie. Brak dostępu czy może ciągłości w dostępie do internetu sprawił, że czuję się dość nierzeczywiście w dalszym ciągu. Zupełnie jakbym czegoś nie dograła do końca, jakbym od czegoś uciekła. Wiem, że to dość osobliwe, żeby nie nazwać dziwne, ale brakuje mi "rytmu życia" czyli takiej odrobinkę rutyny.
Nie mam na chwilę obecną zadnego matchu ani prematchu ani nic. Ale przeniesiono mi termin wyjazdu do USA na Wrzesień - Listopad, więc podejrzewam, że jeszcze jakiś czas będę miała ciszę.
Natomiast wyjazd do Egiptu jest coraz bardziej namacalny i mam duże nadzieję, że wszystko jednak sie uda i pojadę z Agutą w to samo miejsce i w tym samym czasie. Mimo ciężkiej pracy to będzie napewno niesamowita przygoda. No w końcu to Afryka ;D

Wolny czas staram się spędzać jak najefektywniej..... Gram w NWN2 (dziękuję Vejne! Uratowałaś moje poczucie normalności xD), pomagam mamie w ogrodzie ("AAAAAAAAAAAAA OSAAAAAAAAA!" - "....Tak, możesz już iść do domu") i usiłuję być domowo użyteczna ("ZAMYKAJ TE DRZWI BO KOMARY BĘDĄ W DOMU I ZNOWU KREW NA SCIANACH!) xD Soooł - poza tym, jest wesolo.

Do napisania, gdy nastepnym razem dorwe internet ;<

3 komentarze:

  1. Moja pomoc w ogrodzie: "nie wyrywaj to >tu pada nazwa kwiatka<, lepiej juz to zostaw bo wpszytkie kwiatki mi wyrwiesz"

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, moja mama jest na tyle sprytna i na tyle mnie zna ze nie pozwala mi sie dotykac jako tako do kwiatków. Po prostu kwestia przynoszenia konewek z woda, wbijania palików, przywiązywania pomidorów do palików, etc xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę bardzo XD

    OdpowiedzUsuń