wtorek, 2 kwietnia 2013

Prematch #14

Czternasty prematch to rodzina z West Bloomfield. Dwoje dzieci żywych, kwitnących, dziewczynk 3 latka, chłopiec 5 latek. I niemowle w drodze. I coś, co mnie zelektryzowało. "Mother-in-low" mieszka prawdopodobnie w domu hostów (zapytalam ale tak to wyglada z listu) i ma mi pomagac przy dzieciach.
Cóż, raczej odmówie, ale porozmawiam.

W święta dzwoniła do mnie rodzinka z CC. Kobieta usiłowała rozmawiać ze mną po polsku i powiem wam, że jeśli jest coś gorszego niż polak dukający po angielsku to amerykanin dukający po polsku. Serio, szybciej rozumialam ja w rozmowei po angielsku niz jak rozmawialysmy po polsku. Ale ona chce zebym uczyla polskiego jej dzieci i tylko z mezem jej rozmawiałabym po angielsku - czyli nie, dziękuję, nie jade.

Natomiast nadal czekam na odpowiedź od rodziny z Bostonu. Hostka napisała mi, że byli bardzo zajęci bo wyjazd do rodziny jej meza (California) i zakupy dla dziecka, załatwienia spraw zwiazanych z porodem i dlatego nie miała mi kiedy odpisać. Poprosiła jednak jeszcze raz o moje dane, o numer AP w APiA, dlatego zatliła sie we mnie nadzieja. Teraz czekam, aż sie odezwą.

Z nowości tyle. Dzisiaj wrócę na stancje i  mam kolejno rozmowe z tymi z CC, potem z West a potem z tymi z NJC. Pracowity czas ;<

1 komentarz:

  1. trzymam nadal kciuki za Boston, oby jednak się zdecydowali :*

    OdpowiedzUsuń