sobota, 29 grudnia 2012

Sylwestrowy szał.

Po świętach czas zwykle nieco zwalnia, pozwalając istotom w wieku szkolnym (czy może i studenckim, nie jestem pewna) do odrobiny lenistwa i podładowania akumulatorów. Oczywiście do czasu, kiedy nie skończy się rok - pierwszy dzień roku 2013 powitam w pociągu do Lublina spowrotem.
Jako, że na tę chwilę przebywam w Jaworznie, gdzie planuję bardzo hucznie pożegnać nowy rok w gronie świetnych ludzi (Tak, tak Raysha, używając twojego komputera, o TOBIE właśnie mówie!), nie mam czasu by latać za świstkami o niekaralności, referencjami czy odbieraniem paszportów.
A w zasadzie do otworzenia konta w APiA, brakuje mi tylko tego i rozmowy kwalifikacyjnej. W zasadzie byłam nieco zdumiona, gdy moja koordynatorka stwierdziła, ze referencje które posiadam (wypełniona w całości po angielsku: ja tłumaczyłam to, co poetki chciały napisać, przy czym zaznaczały, ze nie znają angielskiego) mogą nie przejść kontroli w Bostonie i zostać niezaakceptowane. Z czym mi się to wiąże? Ano z tym, że muszę znaleźć jakiś wolny dzień i ruszyć w trasę objazdową. Może znów wezme wolny piątek? Wtedy ruszyłabym z buta do Białej Podlaskiej, odebrała paszport, zaświadczenie o niekaralności (tak coś gdzieś czytałam, że to tam mogę odebrać. Z drugiej strony ktoś mi też wspominał, że takie rzeczy to w sądach. Orientuje się ktoś może jak to właściwie jest?), potem prawo jazdy nowe z Parczewa i ostatecznie pokrążyłabym po ludziach w sprawie referencji. I w ten sposob w drugim tygodniu stycznia mogłabym przesłać dokumenty mojej koordynatorce i pewnie gdzieś pod koniec jechałabym do Warszawy by odbyć swoją interview! ;>

W CC nadal cisza, ani broszurek, ani informacji, dosłownie nic. Nie bede się dopominać, nie chcę wyjść na nachalną kandydatkę. Chociaz gdzies slyszałam, ze gdybym im dała w kość, to by i na chama mnie z kimś dopasowali - JESZCZE nie jestem zdesperowana w takim stopniu! xD

Pierwsze dni po wolnym będą mi się wydawały nierealne. Spotkanie z moją Nemezis i sprawdziany u niej (ta kobieta naprawdę mnie przeraża) a także reszta niezałatwionych spraw. Z plusów? W całej tej próbie przed egzaminami końcowymi nie zdałam jedynie matmy - miałam 11 punktów, a zdawało się od 15. Całą resztę zdałam, ŁĄCZNIE z próbnym egzaminem zawodowym. Tak sądze, ze w okolicach ferii jak pójdę na  ten wolontariat do żłobka to zabiorę się za pisanie pracy maturalnej w końcu. Mam ambicje napisać ją samodzielnie.

Dziewczynom z forum AP bardzo dziękuję za życzenia świąteczne. Ostatnio mam mało czasu na udzielanie się na forum, ale licze ze chociaz troszeczke sie to zmieni. I życzę wam bardzo bardzo udanych zabaw sylwestrowych. ;)

Etto... Kończe, ponieważ śpiąca obok mnie Raysha zaczyna się budzić, a wtedy pewnie będzie marudziła "jak mnie boooooli głoooowa". ;D Tak, dzisiaj też będziemy świętowały zakończenie roku! I jutro! I pojutrze!

3 komentarze:

  1. Hurra! Hurra! Ale wciskanie rodzin na chama też jest spoko, przynajmniej kogoś dostaniesz :D
    Szczęśliwego Nowego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już chcesz żegnać nowy rok? :P hehe
    Co do chwili relaksu i odpoczynku studentów, to tak na prawdę zależy od tego co i gdzie się studiuje. Ja mam niezły zapieprz i raczej nie odpoczywam niestety, tym bardziej, że za 3 tygodnie hardcorowa sesja mnie czeka...

    Jeśli chodzi o CC to może dlatego lekko Cię olewają, bo biuro przed świętami chyba 2 tygodnie było zamknięte bo dziewczyny wszystkie chore były, a teraz nie wiem w sumie jak pracują i czy w ogóle pracują. Napisz na fanpag'u CC Polska, albo napisz maila pod Polski adres.

    A o co chodzi z tymi referencjami? Ty je wypełniałaś, a osoba dająca referencje Ci dyktowała co masz napisać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Madz, ale co ja mam napisac? "Hej, olewacie mnie czy tak ma po prostu byc?" ;> Nie umiem się chyba narzucać aż tak xD

    Nie, referencje sa tak skonstruowane, że dziewczyny mówiły mi, co chcą napisać, ja im to od razu tłumaczyłam na jakiejś osobnej kartce a one to własnorecznie przepisywały i podpisywały na karcie referencyjnej. I właśnie w APiA zrobiłam to samo, i babka mi powiedziała, ze nie przyjma takich.

    Btw, niezłą opcję miało CC, skoro wszystkie konsultantki im sie pochorowaly. Do mnie jedna dzwoniła przed swietami jeszcze, pytać czy ten termin wylotu to nie fake i naprawdę go zmieniłam.

    OdpowiedzUsuń