piątek, 1 marca 2013

(Pre)Match #8

Narzekałam na nudę i ciszę i... będe narzekała nadal. Mimo, że mam match, to jednak marudzę - bo wyglądają troche tak, jakby kij połkneli, bo są nadaktywni, bo (powód no.1) ...mają mroźne zimy [*].
W każdym razie - hostka ma świetne imię !Knox! (w wykrzyknikach coby za łatwo mnie nie znalazła ;D) -pracuje w domu z jakiegoś powodu, ma mnóstwo czasu i jak sądzę, jej zapracowany, wiecznie poza domem przebywający mąż William szuka jej po prostu jakiegoś towarzystwa, zeby nie czuła się taka osamotniona. A poważnie - nie wiem po co szukają au pair. Kobieta jest w ciąży, z jednym dzieckiem, chłopczykiem, który urodzi się w maju. Mają też labradora (czekoladowego!) o jakże wymyślnym imieniu... Biscuit. xD
Mieszkają w Massachusetts, w Newton. Gdzie do diaska jest moja ukochana Floryda?
Na weekend znikam całkiem z neta. Później, dopóki nie ogarnę się z matmą i angielskim, nadal będę taka half away ;<
Trzymajcie sie!
Matchów życze!

4 komentarze:

  1. haha co za imię :D
    Na Florydę trzeba jeszcze trochę poczekać :( Ja te chciałabym do ciepełka <3

    PS. Zmianiłam adres bloga na http://4aupairs.blogspot.com/ - tak mówię, żeby nie było że gdzieś zaginął :)

    Aguta

    OdpowiedzUsuń
  2. ej no w massachusetts nie jest az tak strasznie z zima. pogadasj z nimi moze okaza sie super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I tanie bilety do NYC z Bostonu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pogadaj, pogadaj, nie zaszkodzi a może faktycznie będą super ;)
    A lokalizacja, sądzę że nie jest przeszkodą bo w stanach możesz wszędzie dolecieć ;)

    OdpowiedzUsuń