środa, 20 lutego 2013

Aferki.

Nawet nie wiem od czego zacząć. Może od ostatniej rodzinki. Przykra sprawa, bo naprawdę mi zależało na nich i myślę, że gdyby zaproponowali mi przyjazd do nich - zgodziłabym się. Lokalizacja, obowiązki, praktycznie wszystko mi pasowało. Ich nastawienie. To jak mówili - bardzo dużo rozumiałam. I mimo, że nie byli najbogatsi, bo widać to było i po domu i po np jednym samochodzie - pasowało mi to. Nie czułabym się nie na miejscu i myślę, że byliby bardziej "swojscy".
Jednak z jakiegoś powodu, bez słowa pożegnania (Nie wiem, jakieś "fajnie sie rozmawiało ale jednak szukamy kogoś innego" czy "powodzenia w szukaniu innych rodzin" - COKOLWIEK) znikneli mi z profilu z ostatnimi słowami - "Jesli bedziesz miala jakies pytania, wysyłaj do nas maile, chetnie odpowiemy!" i "Miłego weekendu". Łudzę się, że to może ich brak czasu i nie przedłużyli matchu na 7 dni. Czekam, ale napisałam też do agencji. Na wszelki wypadek.
Żeby było ciekawiej wyłączyli mi konto na CC i właśnie działam, żeby je uruchomić.
Do tego dojdzie mi wizyta u lekarza, kończenie prezentacji maturalnej - chociaż nie pozostało mi już dużo.
A i uzupełniłam listę blogów z naszego wątku na forum. Tak będzie mi łatwiej was czytać ;D

No i bardzo serdecznie chciałabym zaprosić wszystkich z Wrocławia na pokaz "Moja ulica", który poleciła mi sama Vejne ;)


Prosiłabym przy tym, abyście się podzilili tym linkiem ze wszystkimi znajomymi jakich macie ;) Możę ktoś akurat się skusi;>

A więc biorę się do dzieła. Dzień - chociaż późno - to jednak czas zacząć! ;>

EDIT: A więc dowiedziałam się, że być może do jutra będę miała jakiś match, bo LCC mnie poleciła jakiejś rodzinie goszczącej i od wczoraj przeglądają mój profil. Jeśli się im spodobam, to niedługo będę ich widziała. Jeśli nie, to najpóźniej jutro przywrócą mnie światu. Huuura!

4 komentarze:

  1. Nie masz się co martwic, rodzina po tygodniu sama zostaje usunięta z profilu. Jeżeli sami z Ciebie nie zrezygnowali to ktoś z agencji, a dokładniej Allison, dzisiaj do Ciebie zadzwoni:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A moze napisz im maila? Ja bym tak zrobila.

    OdpowiedzUsuń
  3. no to dobrze, już idzie MATCH ZA MATCHEM :d a na ten link coś nie mogę wejść :<

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie prawda, ze rodzina sama znika po tygodniu. Jak masz match na stale to albo Ty albo rodzina musi o to poprosic. I ze mna zadna Alison sie nie kontaktowała, tam pracuje wiecej niz jedna osoba - patrz chociazby na biuro w Warszawie - widzialas tam jedna dziewczyne? :)

    OdpowiedzUsuń