Spać nie mogę, chociaż bardzo mi się chce. Przejrzałam już materiały na systemy operacyjne - oczywiście muszę ponadrabiać wszelkie zaległości sprawdzianowe (już widzę jutrzejszy przecudny uśmiech pana S. *_*... oczywiście pełen poirytowania, że jak zawsze zostaje na końcu, ale co tam, ważne, że się uśmiecha ;<) oraz przejrzałam BARDZO pobieżnie materiały z polskiego (Młoda Polska się kłania, mózg mam zlasowany od samej nazwy.).
Jutro zaś, poza tymi dwoma sprawdzianami (w zasadzie trzema, z Windowsów też mam jedno zaległe zaliczenie i obawiam się, że sor M. nie będzie się już tak uśmiechał ;<), pakuję manatki i jadę do Lublina, by wsiąść w autobus linii 039, wysiąść na przystanku Jana Sawy, podejść pod numer 5 i.... mieć w końcu moje upragnione tatuaże! ;D Liczę, że wyjdą co najmniej perfekcyjne. Ach, w dodatku zmieniłam trochę image: wprawdzie nie pokusiłam sięna całkowicie rude włosy, chyba w obawie, ze ten blond bedzie mnie prześladował, ale do mojego blondu dołożyłam czerwono-miedziane końcówki, co wyglada troche jakby paliły mi się włosy (a przynajmniej ja lubie tak myśleć, jak patrze sie z pewnej odległości na siebie w lustrze, bez okularów xD).
Aguta - co do muzyki, to rock, metal, jrock i ogólnie trochę japońskiej muzyki ;D To tak priorytetowo, a poza tym, nie ograniczam sie co do gatunku: na koncercie hiphopowym bede bawila sie niemal tak samo dobrze, jak na koncercie rockowym ;) Więc na jakiś koncert na bank musimy pojechać. A jeśli będą gdzieś Skilleci grali, to na bank, żebym miała dzieci ze soba brac, to tam bede! xD
Filmik, huhmpf.... Próbowałam dołączyć te filmiki z dziećmi, ale one też byly nagrywane aparatem - skończyła mi sie jakaś licencja na pinnacle, dlatego zostało bez nich. Pierwotnie to mialam je posklejać ładnie i w tle mówić to o moich doświadczeniu z dziećmi (So far I was taking care of...;>). No nie wyszło, niestety.
A papiery zamierzam złożyć teraz jeszcze do APiA. Wprawdzie ich strone czterokrotnie mnie wyrzuciła z zapisów on-line,a formularz błędów nie działa, ale wysłałam im maila z potwierdzeniem odczytu i wiem już, że odczytali. Podejrzewam ze jutro, do piątku dostanę od nich odpowiedź ;D Mam juz referencje co do dzieci, zbiore na dniach referencje personalne, deklaracje medyczną wypełnie i to bedzie finito w tym zakresie chyba ;)
Hah, co do tego, że te filmiki to niebo a ziemia to takie dwa czynniki sie zlozyly:
1) Pomagała mi moja pani korepetytorka, pani Joanna, przy korekcie tekstu i użyciu jak najlepszych słów (to ona zauważyła, że w poprzednim filmie nie mówie o opiece nad dziećmi a o ich noszeniu!)
2) Lepiej, swobodniej i odważniej mówie, niż w tamtym czasie. Przyłożyłam się do nauki na tyle, na ile mogę z moją pamięcią i wychodzi mi wcale nieźle (pomijając oceny z angielskiego, gdzie słówka muszą być słowo w słowo z podręcznika i nic nie można na okrętke ;<).
Semestr niedługo mi się kończy, ja nadal nie mam pojęcia, jak zdałam matury, ale sądzę, że jedynie matma jest sytuacją, gdzie bede pytać "No to sorko, na ile oblałam?" ;/
Etto... Koniec, czas iść spać, bo jutro nie wstane. Tydzień zapowiada mi się wyjątkowo pracowity, a zamierzam zrobić wszystko po koleji. Prawda, Vejne?;)
Raysho, wiem, że matury, ale... komiks, może? ;<
Trzymajcie się (nie) liczni czytelnicy ;)
Raysha ma to na uwadze. Miałam cięzki listopad. Powoli zaczęłam ogarniać życie w tym tygodniu. Mam masę roboty, włacznie z cupsellem, raysholandią, jak i Twoim blogiem. Sądzę, ze na miesiąc-dwa mam spokojnie roboty. Ale możliwe, ze już wkrótce wydajność prac będzie lepsza, bo na święta szykuje się nowy tablet graficzny... : D
OdpowiedzUsuńWidze, że ostatnio to nikt nie śpi po nocach. Ale napisać do Rayshy to juz nie ;x XD
Jesteś gupia i nie myiesz nuk
OdpowiedzUsuń